niedziela, 12 października 2014

12. "Powiedziałem ci, nie piszemy o miłości!"

ROZDZIAŁ DEDYKUJĘ ALKOWI
MAM NADZIEJĘ ŻE SIĘ ZNAJDZIESZ

~Niall
-Powiedz, że żartujesz! - powiedział Liam, jak opowiedziałem chłopakom przy śniadaniu potyczkę z Cher. Byłem tak blisko. Tak blisko. Ale ja zawsze muszę wszystko spiepszyć, co nie? Gówniany zakład z Travisem! Założyliśmy się o pocałunek jeszcze przed tym, jak Cher zaczęła się z nim spotykać. Potem doszła ta mocniejsza sprawa. Najpierw nie chciałem się zgodzić, ale potem uległem.
-A wiązałem wielkie nadzieje - westchnął Zayn
Ja też pomyślałem.
Nagle obok nas pojawiła się Cher.
-Cześć Zayn, Louis, Harry i Liam - pomachała do nich, a mnie zignorowała. Nałożyła na talerz wielkie ilości tostów z serem i masłem orzechowym. Szybko je zjadła i ruszyła w stronę łazienki.
-Nie - warknąłem, łapiąc ją za rękę - nie zrobisz tego
-Niech cię to nie obchodzi, okej? - odparła odpryskliwie
-Będzie mnie obchodzić, ponieważ to już skończone.
-Odczep się. Nic nie skończone. Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego - wyrwała się z mojego uścisku i zamknęła się w toalecie.
-Cher, proszę! Nie rób tego! - próbowałem otworzyć drzwi
-Nie, Niall. To twoja wina.
-Ej, o co chodzi? - spytał się Harry. Popatrzyłem na zakłopotanych chłopaków. Postanowiłem powiedzieć im tylko o bulimii Cher. Nie muszą wiedzieć wszystkiego.
~Cher
-No dalej, Cher. Potrafisz - szeptałam - Nie, nie rób tego - walczyłam ze sobą
W końcu udało mi się przywołać wymioty. Byłam tak cholernie zła. Nie miałam jeszcze nigdy prawdziwej miłości, a kiedy zjawił się Niall, okazało się że jest totalnym dupkiem i egoistą.
                               ***
-Mała, co się dzieje? - zapyta Kat siadając obok mnie na łóżku. Opowiedziałam jej wszystko.
-Nie martw się. On żałuje. Nie płacz - wycierała moje łzy - przepraszam że mówię ci to akurat teraz, ale... P-pocałowałam Harrego.
-C-co? Gratuluję Kathrine! - przytuliłam ją. Cieszyłam się jej szczęściem. Przecież singielki też mogą być szczęśliwe - dawaj szczegóły.
-Na serio? - pokiwam głową - no dobra... Więc to było dzisiaj w nocy. Harry przyszedł do mnie, i powiedział że nie może spać. Była chyba druga. Też nie mogłam spać. Wcześniej, długo rozmawialiśmy. Myślałam o tym. Kiedy powiedział, że musi już iść, dał mi najpierw delikatnego całusa w usta. Odwzajemniłam pocałunek - powiedziała, na co ja się uśmiechnęłam.
Gadałyśmy strasznie długo. W końcu ktoś zapukał do drzwi.
-Przepraszam, ale porywam Kat - do pokoju wbiegł Harry i objął Kat w tali 
-Bawcie się dobrze - powiedziałam a oni wyszli z mojego pokoju.
-Nie dam mu tej satysfakcji - szepnęłam uśmiechając się szelmowsko. Nagle zboczyłam z tematu. On też może popatrzeć, co potrafię.
                                      ***
-Okej! Ogarnijcie się wszyscy! - wrzeszczał Paul - mamy parę piosenek do napisania!
Jest początek grudnia. Na początku marca mamy wydać nową płytę.
-No dobra! Liam i Louis. Harry i Zayn. Niall i Cher. Piszecie po jednej piosence. I to jak najszybciej! - gdy wypowiedział te słowa, poczułam ucisk w gardle. Nie dałam jednak tego po sobie poznać. Posłałam blondynowi uśmiech mówiący "znowu się spotykamy".
-Powiedziałem ci, nie piszemy o miłości! - warknął na mnie, kiedy przedstawiłam swój pomysł
-A ty o czym chciałeś niby pisać? O jedzeniu? 
Jego oczy rozbłysły.
-Zapomnij. To jest dobry pomysł i mamy się tego trzymać. Ogarniasz? - spytałam
-Niech będzie - burknął
-Okej... To... Może tak:

So your friends been telling me 
you've been sleeping with my sweater
and that you can't stop missing me

-No... Okej... A potem możemy dać tak:

Bet my friends been telling you
i'm not doing much better
Cause I'm missing half of me

Pokiwałam głową. Nieźle nam idzie jak na początek.

-To nie ma sensu! - krzyknęłam kiedy blondyn przedstawił mi swoją koncepcję
-No to jak, panno mądralińska?! - warknął
Przewróciłam oczami

And being here without you
It's like I'm waking up to*

Dokończyliśmy tekst w około pół godziny.

-Bo nie dopiszą twojego nazwiska jako twórcę! - powiedziałam, kiedy Niall usiadł w fotelu i udawał że śpi - wstawaj!

-Już! Po co ta spina - mruknął


                                                          ***

-Mamy to! - powiedział Paul, pokazując nam białą płytę - mamy! - powtórzył.
Nagraliśmy już piosenki. W sumie to wielka frajda.
Postanowiliśmy coś przegryźć.
-Wiecie, że niedługo święta? - zapytał Zayn. Miał jeszcze nogę w gipsie.
-Yhy... - mruknęłam. Nie lubiłam świąt. Zawsze byłam sama. Bez rodziny. W sumie to zastanawiałam się, co ja tu jeszcze robię.
-Ekhem... Cher... Musimy porozmawiać - powiedział Liam
-Widzieliśmy coś na basenie. Jeszcze wtedy, i... Niall powiedział nam o twoich problemach żywieniowych - dodał Zayn. Poczułam jak zaciskają mi się szczęki. Jak on mógł?!
-I co chcecie wiedzieć? - westchnęłam i odłożyłam talerz
-Najlepiej wszystko - odparł Harry. Niall patrzył na mnie z troską. Dlaczego? Nie potrzebowałam żeby się nade mną litował. Nie potrzebowałam żeby nikt się nade mną litował. Opowiedziałam chłopakom wszystko. Wszystko co chcieli wiedzieć. Nic już nie miałam do ukrycia. Nagle wybuchły westchnienia, pytania czy wszystko dobrze, współczucie. Tylko po co?



_______________
* Half A Heart - One Direction


Hej miśki! Jestem nie w sosie. Mój kotek uciekł. Mam nadzieję, że się odnajdzie.
Przesyłam Wam ten rozdział. Dziękuję o te 3 komentarze.

PODWYŻSZAM POPRZECZKĘ.
4 KOMENTARZE = NASTĘPNY ROZDZIAŁ

KOCHAM!
~Mint Candy ♡♡♡




PS. CZY WY WIECIE?! MAM JUŻ 1000 WIEWS!!! KOCHAM WAS Z CAŁEGO SERDUSZKA! WIEM, DLA NIEKTÓRYCH TO BŁAHOSTKA ALE JA SIĘ JARAM!!!





4 komentarze:

  1. Niall, jak mogłeś... Ona Cię prosiła... A ty, ty... ty... A ty to wszystko zepsułeś!!!!! No jak?! Jak tak można?! Będę się n ciebie za to wściekać aż Cher ci wybaczy + jeden dzień gratis! :D
    Bynajmniej nie oznacza to, że mi się nie podobało. Rozdział rewelacyjny, gratuluję. Dalszych takich pomysłów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bosze.. Kurde no.. wszystko psuje, ale i tak ja jestem za tym, żeby jednak (może) spróbowała by z innym. Byłoby ciekawiej xD
    Weny :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo i jeszcze jedno! Kochanu czlowieczku, jeśli to czytasz, to skomentuj, bo ja chce nowy rozdział!! ^.^

      Usuń
  3. No i tu dochodzę do końca... CHER ZNOWU MA BULIMIĘ....
    Straszne... Ale niech Niall czuje się winny. To wszystko jego wina.
    /Miely

    OdpowiedzUsuń