środa, 28 stycznia 2015

[2] 5. "Perkusiści są seksowni"

~Cher


-Może byś tak ruszyła ten wielki tyłek i wstała na śniadanie? - ze snu wyrwał mnie głos Louis'a.
 
-Niestety nie jestem posiadaczką wielkiego tyłka... Nie wiem, czy masz świadomość tego, że właśnie zmniejszyłeś moją samoocenę - mruknęłam przeciągając się
 
-Cher, nie chciałem! Wybaczysz mi? Wybaczysz? - teatralnie zapłakał
 
-Tylko jeśli zabierzecie mnie na ten koncert Room 94.
 
-Oczywiście!
 
-I jeszcze jak mi podasz szlafrok z łazienki.
 
Lou pobiegł do łazienki i wrócił z moim fioletowym szlafrokiem.
 
-Bóg zapłać - powiedziałam i zeszłam z łóżka. Nie przewidziałam, że autobus będzie skręcać.
Z łoskotem upadłam na podłogę.
 
-Cholera jasna! - krzyknęłam.
 
-Co tam się stało? - odkrzyknął Liam z kuchni.
 
-Fajnie, że tak sobie stoisz, Louis'ie Tomlinson'ie - zwróciłam się do blondyna stojącego obok mnie.
 
-Sorki - zaśmiał się i pomógł mi wstać.
 
Ruszyliśmy w stronę kuchni.
 
-Hejka, chłopaki - powiedziałam i usiadłam obok Liam'a na kanapie.
 
-Cześć, Cherry - powiedzieli
 
-Gdzie Nialler? - zapytałam
 
-Odsypia - odpowiedział Zayn
 
-Niby po czym? - zaśmiał się Harry
 
-No wiesz... - Louis śmiesznie poruszył brwiami
 
-Jesteś żałosny... Dorośnij, chłopczyku - mruknęłam
 
-No właśnie - poparł mnie Liam, chociaż zrobił to tylko, żeby bardziej mnie zezłościć.
 
-Zawsze chciałam mieć starszych braci, a teraz mam ich aż pięciu - zaśmiałam się.
 
-Niall! Rusz się, ty leniu patentowany! Nic, tylko byś całe dnie leżał w łóżku! - krzyknął Louis
 
-To może ja go obudzę - powiedziałam i wstałam z kanapy.
 
W chwilę znalazłam się przy jego łóżku.

 
-Niall, wstawaj - szepnęłam, bawiąc się kosmykiem jego tlenionych włosów. Niall nawet nie drgnął.
Złożyłam na jego ustach delikatny pocałunek. Poczułam, jak się uśmiecha.
 
-Cherry - przeciągnął się i usiadł na materacu. Spojrzał na mnie.
 
-Wiesz, tak cholernie mnie denerwujesz - westchnęłam
 
-Dlaczego?
 
-Twoje oczy - dałam mu krótką odpowiedź
 
-Nie podobają ci się? - zapytał urażony
 
-Wręcz przeciwnie. Są zbyt piękne. Nie to co moje, brązowe. Oddaj mi swoje - popatrzyłam na Niall'a błagającym spojrzeniem

-A ja chcę mieć takie jak ty, czekoladowe, tajemnicze - pocałował mnie lekko
                                 ***
-I jak wyglądam? - zapytałam chłopaków

-Rockowo - odpowiedział Liam

Byłam gotowa na koncert.

-Cher na luzie, coś nowego - powiedział Zayn.

 "Hi, I'm Dean" GIM

(Długo siedziałam przy tej stylizacji, przepraszam za słabą jakość)


Pokazałam mu język.

-No co? Nie moja wina, że zawsze jesteś taka poważna - dodał

-Zayn, ona chyba ciebie nie lubi, bo przy mnie śmieje się jak... - Liam chciał coś dodać, ale przyciszyłam go spojrzeniem

-Wcale nie! Jestem b a r d z o wyluzowana - chciałam wyglądać przekonująco, ale wybuchłam śmiechem.

Wiecie, dostałam ataku głupawki.

Więc kiedy tylko tourbus się zatrzymał, chłopcy musieli mnie wpakować - wręcz siłą - do samochodu, którym mieliśmy jechać na koncert Room 94.

A co do Room 94, to wcale nie znałam ich muzyki. Obili mi się o słuch, ale oczekiwałam jakiś czterdziestolatków.
Troszkę się pomyliłam.

-Cher, zamknij się, mam cię dosyć! - krzyknął Harry. Wszystkich denerwowały już moje salwy śmiechu.

-Okej, okej... - trochę się uspokoiłam, ale nadal śmiałam się pod nosem

-Już jesteśmy - odezwał się kierowca.

Szybko wyszliśmy z samochodu. Eskortowali nas ochroniarze. Weszliśmy do pomieszczenia gdzie miał odbyć się koncert. Nasze miejsca były odgrodzone żółtymi bramkami. 

Chłopcy wytłumaczyli mi wszystko. Jak się okazało członkowie z Room 94 to wcale nie starcy, tylko młodzi chłopcy. Kieran Lemon to gitara i śpiew, Sean Lemon to gitara, Dean Lemon perkusja, a Kit Tanton to bas. 

-Perkusiści są seksowni - zaśmiałam się

-A gitarzyści? - zapytał Niall 

-Tylko niektórzy - szepnęłam mu do ucha. Uśmiechnął się, więc podążyłam jego śladem.

                                    ***

Koncert był świetny. Nie pamiętam kiedy ostatnio czułam się tak wyluzowana. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłam sobą.

Po koncercie udaliśmy się na backstage. 
Czekali tam na nas chłopcy z Room 94, przekąski i alkohol.

Chłopcy się już znali.

-A kim jest ta piękna pani? - zapytał, najprawdopodobniej Kit.

-Jestem Cher - odpowiedziałam zawstydzona

Przywitałam się ze wszystkimi i w końcu usiedliśmy.

-Więc skąd jesteście? - zapytałam

-Z północnego Londynu - odparł Sean

-Jesteście w trasie? - zapytałam, popijając drinka.

-Tak! Następny przystanek, Poznań! - krzyknęli radośnie Kit i Dean.

Drink stanął mi w przełyku.

-Gdzie?- zapytałam

-W Poznaniu, Polska - Kieran popatrzył na mnie jak na idiotkę.

-Niesamowicie! - podskoczyłam na kanapie.

-Śpieszy ci się do Polski? - zapytał Dean

-Owszem. Urodziłam się tam - odparłam dumnie

-Wow, zazdroszczę - odpowiedział.

                                    ***

~Niall

Przepraszam, czy Cher mnie nie widzi? Woli gadać z tym umięśnionym Dean'em. Cały czas się śmieje z jego żartów. Sorry, ale to JA jestem jej chłopakiem!


______________________________________________

Witajcie! 
Wiem, czekaliście straaaaasznie długo, przepraszam. Rozdział byłby opublikowany już jakieś dwa tygodnie temu, ale skasował się i dosłownie rwałam sobie włosy z głowy. Byłam wścieeeekłaaaaa!!! Przepraszam, rozdział jest słaby. Ostatnio mam tyle nauki, że nie wyrabiam. Wena odeszła gdzieś, bardzo daleko.
Zostawiajcie komentarze, co się wam podoba w rozdziale?

Mi - niezbyt wiele.

Pozdrawiam

~Mint Candy

4 komentarze:

  1. Witaaaj po dłuuugim czasie milczenia! Co tu dużo mówić? Rozdział jest świetny! Room 94 jako kilkoro staruszków hahahaha! Jakoś nie miałam okazji ich usłyszeć, ale widziałam jednego z nich na zdjęciu... Tylko dzięki mojej koleżance... No, ale to chyba mało ważne... Baaardzo podoba mi się zestaw, który stworzyłaś! Jest świetny! I jeszcze Room 94 w Poznaniu! CUUUDO! Przepraszam za moje nieogarnięcie w tym komentarzu, ale bardzo się cieszę, że pojawił się kolejny rozdział. Życzę Ci duużo weny i więcej wolnego czasu. Zapraszam również na nadrobienie zaległości u mnie ;) http://one-moment-can-change-everything-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez cały czas się uśmiecham :)
    Stylizacja jest świetna! Naprawdę ładnie wybrałaś.
    No i Room 94 do Polski... nic dodać nic ująć. Dobrze ich przedstawiłaś.
    No i na koniec Naill taki zazdrosny. .. so sweet *-*

    ______
    Chciałabym cię jeszcze prosić żebyś przeczytała najnowszy post na moim blogu.

    Pa ziomeczku hehe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za to co napisałaś u mnie na blogu. Wzruszyłam się.
    Jestem tutaj by powiedzieć, że się zgadzam żebyś opublikowała moją pracę.
    I jeśli (jakimś cudem) dałabyś radę to chciałabym żebyś do opowiadania wplotła taką postać jak Eminem. Choć raz. Żeby np. Cher powiedziała, że go lubi czy coś takiego. To byłby najlepszy prezent na zbliżające się urodziny. I nie piszę cech czy coś, bo wiem że trudno byłoby ci wplesć go do opowiadania. Ale jak coś to pytaj.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę już moją reakcję znasz, anie nie byłabym sobą, gdybym tutaj jeszcze czegoś nie napisała, wiec jestem... Uprzedzam, czytasz to na swoją odpowiedzialność.

    LUDZIE MOŻECIE UMIERAĆ SPOKOJNIE, BO POJAWIŁ SIĘ DEAN LEMON OK.
    PATRZĘ NA TYTUŁ, "PERKUSIŚCI SĄ SEKSOWNI", A JA AUTENTYCZNIE DOSTAŁAM TAKIEGO ATAKU FANGIRLINGU, ŻE SOBIE NAWET NIE WYOBRAŻASZ.
    Wybacz za to pogwałcenie Caps Locka, spróbuję się trochę ogarnąć.
    1. Tekst Lou na pobudkę >>>>>
    2. To jak pytał, czy mu wybaczy <3
    3. DOBRA W TYM MOMENCIE ZOBACZYŁAM NAZWĘ ROOM 94, TAKI ZACIESZ, ŻE AŻ BOLI XD
    4. Cher się przewróciła, a on stoi jakby nigdy nic. Niedomyślny Louis to świetny Louis. :D
    5." -Odsypia - odpowiedział Zayn
    -Niby po czym? - zaśmiał się Harry
    -No wiesz... - Louis śmiesznie poruszył brwiami" - z serii udusiła się śmiechem xd
    6. Pobudka Niall'a - love is in the air <333
    7. Stylizacja - cudeńko *.*
    8. "A co do Room 94, to wcale nie znałam ich muzyki. Obili mi się o słuch, ale oczekiwałam jakiś czterdziestolatków. Troszkę się pomyliłam." - Tylko troszkę. Glebłam i nie wstaję :D
    9. Jeszcze raz mówię, że bardzo podziwiam i doceniam to, że tak zagłębiłaś się w temat. Naprawdę, to bardzo miłe <3
    10. "- A kim jest ta piękna pani? - zapytał, najprawdopodobniej Kit." - Mmmm, Kit jaki dżentel :D
    11. Sean konkret. Lubię to (y)
    12. Dean&Kit - uwielbiam ten duet >>>>>>
    13. Kieran, już widzę tą minę xd
    14. DEAN.... ROZPŁYNĘŁAM SIĘ
    15. Niall wielkie zazdro. Ale wiesz Dean i jego mięśnie... #sorrynotsorry

    I TAK, JEŚLI KTOŚ JESZCZE NIE ZAUWAŻYŁ, TO OSOBĄ, KTÓRĄ WYBRAŁAM, JEST DEAN. NIE MUSICIE DZIĘKOWAĆ XD

    Jeszcze raz ogromnie dziękuję i przepraszam za to na górze.
    Kocham <3333
    Laska z Roztocza xd
    Nie no żartuję, zgadza się tylko to drugie :D
    /Ada

    OdpowiedzUsuń