środa, 27 sierpnia 2014

6. "Podwójne "wow"

~Travis
Po wczorajszej konfrontacji z Cher, byłem  z siebie zadowolony. Nie ukrywam, że dziewczyna mi się podoba. Mam dużą konkurencję. Ja, przeciwko pięciu gwiazdom popu, które mają kasę na wszystko co tylko, są sławni i przystojni. Więc... Widzicie różnicę. Jestem w domu One Direction, ponieważ Niall jest moim dobrym kumplem. Sam twierdzi, że dobrze gotuję więc... Czemu nie? Zgodziłem się i jestem tutaj. I bardzo dobrze się złożyło, bo Cher jest super laską. Nie chodzi mi o przygodę na jedną noc. Chcę być blisko niej. Aktualnie jestem singlem od siedmiu miesięcy. Wtedy byłem z Kat, ale postawiliśmy jednak na przyjaźń. Mam nadzieję, że z Cher mi wyjdzie.
~Katchrine
Super! Dzisiaj znów idę spotkać się z Cher. No i... Harrym. Ostatnio szeptał mi słodkie słówka do ucha na korytarzu. Dzisiaj liczę na coś więcej. Gdy weszłam do ich domu, natknęłam się na Louisa.
-Cześć, Lou. Co tam? - zagadałam
-Hej, Kat. Szukam Cher. Widziałaś ją może? - zapytał
-Nie, sorki. Przed chwilą przyszłam.
-Okej. Dzięki - podrapał się po karku i pobiegł w głąb korytarza. Rozebrałam się z kurtki i butów, i poszłam przebrać się w moje robocze "ciuszki". Miałam nadzieję, że spotam Harrego.
~Cher
Gdy wchodziłam do kuchni, spotkałam Kat. Przywitałyśmy się, i brunetka spytała, co działo się podczas jej nieobecności. Postanowim nie mówić jej na razie o pocałunku z Horanem.
-Nic ciekawego. Tylko Travis zaprosił mnie na... Randkę? - odpowiedziałam obojętnie
-Travis? - cicho pisnęła Kat - okej. Pasujecie do siebie. Tylko musisz wiedzieć, że Trav był ze mną - dodała.
-Ojej, nie wiedziałam. Nie muszę iść.
-Nie! Nie, nie to miałam na myśli. Tylko mówię ci, żebyś wiedziała. O mnie się nie martw - machnęła ręką - czekam na ruch Harryego - mrugnęła do mnie. Pogrążyłyśmy się w tematach o chłopakach.
-Ekhem - chrząknął ktoś za naszymi plecami. Odwróciłam się, i zobaczyłam Paul'a.
-Hejeczka, Cher! Szybko zbieraj się na spotkanie nowego One Direction! - powiedział i pociągnął mnie. Pożegnałam się z Kat i ruszyłam za moim nowym menadżerem. Szliśmy przez jakieś nowe dla mnie korytarze, aż dotarliśmy do salki konferencyjnej. Tak ją mogę nazwać. W środku siedzieli już wszyscy chłopcy. Usiadłam obok Harryego i Paul zaczął mówić.
-No więc. Zebraliśmy się tutaj, aby... - zaczął
-Nie pieprz. Do rzeczy - skarcił go Liam.
-No tak. Do rzeczy. Za niecałe dwa miesiące, nagrywamy nową płytę! - ogłosił. Chłopcy byli wyraźnie podekscytowani - za pięć tygodni mamy rozdanie nagród Teen Choice Awards*. Wystąpicie tam jako nowy zespół. Mam na myśli Cher. To będzie wasz pierwszy oficjalnie wspólny występ. Poinformujecie wtedy świat o tym, że Cher dochodzi do was. Zrozumiano? - wszyscy przytakneli. Paul pozwolił nam wyjść, i chłopcy wymyślili, że uczcimy to szampanem na basenie. Nie chciałam iść. Jedyny mój kostium to bikini. Wtedy musiałabym odsłonić swoją szramę pod piersią. Pół biedy z szramami na nogach. Mogę to jakoś wytłumaczyć. Poza tym, może nikt ich by nie zauważył. Są wąskie i nie rzucają się  za mocno w oczy. Dalej jednak sądziłam, że to nie był dobry pomysł.
-Nie potrafię pływać - chciałam się wymigać. To była prawda. Topiłam się nawet w brodziku.
-Nauczymy cię - powiedział Liam
-No... Dobra. Ale nie idę się kompać. Zrozumiano? - pokiwali głowami. Miałam ochotę udusić Niall'a za to, że nie stał po mojej stronie. Postanowiłam go unikać.
-Idę po Kat i Travisa! - zawołałam i poszłam zawołać moich kumpli. Zgodzili się w sekundzie. Mieliśmy się spotkać na krytym basenie, na piętrze "-1". Włożyłam na siebie bikini i wsunęłam szlafrok. Wzięłam ręcznik i pierwszą część książki "Pretty Little Liars". Owszem. Jestem z tym do tyłu. Złapałam ręcznik i wyszłam z pokoju. Po drodze spotkałam Travisa. Nie miał na sobie koszulki. Lustrowałam jego nagi tors. Każda jego część była idealna.
Przygryzłam wargę.
-Cher? - zaśmiał się na co moje policzki oblały się ogromnym rumieńcem. Zmieniłam temat i udałam że nic się nie stało.
-Gdzie idziemy w czwartek? - zapytałam wchodząc do windy.
-Gdzie tylko chcesz - posłał mi swój jakże idealny uśmiech.
-Co powiesz na kino i kawa w Starbucks?
-Idealnie.
Wysiedliśmy na minusowym piętrze. Zaparło mi dech w piersiach. Ten basen był cudowny! Podziemny, jakby wykuty w skale. Dostrzegłam Kat i Hazze pluskających się w wodzie. Liam i Zayn robili wyścigi na makaronach, a Lou i Niall o czymś rozmawiali. Położyłam rzeczy na jednym z kilkunastu leżaków i związałam włosy w wysokiego koka. Trochę onieśmielona, postanowiłam ściągnąć szlafrok. Miałam na sobie niebieskie bikini od firny Triangl.

-Wow - powiedział Trav
-Podwójne "wow" - dodał Lou.
Spuściłam głowę uśmiechając się, i położyłam się na wygodnym leżaku. Otworzyłam lekturę i zaczęłam ją czytać.
Po kilkunastu minutach Zayn i Liam podeszli do mnie.
-Chodź do wody - ciągneli mnie. Starałam się jak najbardziej zakrywać książką bliznę.
-Nie umiem pływać - broniłam się. Chłopcy byli jednak silniejsi i Liam złapał mnie za kostki, a Zayn pod pachami. Podeszli do krawędzi basenu i zaczęli mną chuśtać.
-Proszę! Nie umiem pływać! - krzyczałam
Wszystkie oczy zwróciły się w naszą stronę.
-Na trzy - powiedział Zayn - raz... dwa... trzy! - i puścili mnie. Wylądowałam z wielkim pluskiem w wodzie. Jak to ja - łyknęłam wodę i nie mogłam wypłynąć na powierzchnię. Zaczęłam walić pięściami o taflę wody i krzstusiłam się. Brakowało mi tlenu i sił.
~Travis
Cher nie mogła wypłynąć na powierzchnię. Najpierw myślałem, że udaje, ale po jakiejś pół minucie uznałem że to nie żarty. Wskoczyłem do wody, podpłynąłem do niej i złapałem ją w pasie. Chłopcy pomogli mi wyciągnąć ja na kafelkową posadzkę. Cher nie mogła złapać powietrza i krztusiła się.
__________________________________________
*Teen Choice Awards 2013 - odbędzie się w opowiadaniu w innym terminie, niż zazwyczaj jest
Hello hello hello! 6 za nami! Nie długo szkoła  Nie chcę iść... A wy?
Pozdrawiam
~Mint Candy
Ps. Dodałam post, w którym jest pokazana część domu 1D.

3 komentarze:

  1. Skoro już się licytują, to ja przebijam - "Potrójne wow":
    - Travis chodził z Kat... *.*
    - Nie pieprz. Do rzeczy. - Pozdro z podłogi ode mnie :D
    - Czy do nich nie dociera jak ktoś mówi, że nie umie pływać?? No co za ludzie. Zayn jeszcze jak cię mogę, ale Liam? Oj, zawiodłam się na tobie Daddy... :D
    Dużo weny, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski<3 kocham to<3
    http:magiatomojezycie.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham Ciebie <333333


    #ILOVEMINTCANDY

    /Miley

    OdpowiedzUsuń